Austria Czyta… Kossak

Nawiązując do biografii Simony Kossak, chciałabym tym razem polecić książki autorstwa samej Pani Profesor.

Zdjęcie archiwalne: Lech Wilczek, ze strony Muzeum Warszawy

Simona Kossak, jak wiadomo, z pasją zajmowała się odkrywaniem kodu językowego i obserwacją wielu gatunków fauny. Wynikami swoich badań dzieliła się nie tylko ze światem nauki. Szerszemu gronu odbiorców proponowała słuchowiska radiowe, filmy przyrodnicze, artykuły popularnonaukowe i właśnie książki, w których w zgrabny i przystępny sposób popularyzowała wiedzę przyrodniczą.


Dzięki akcji Austria czyta oraz Mowie i Legimi można przeczytać „Opowieści” i dowiedzieć się w jaki sposób porozumiewają się zwierzęta.

W książce można znaleźć ciekawostki na temat zwierzęcej miłości, zdrady, sposobów uwodzenia, trudów rodzicielstwa i walk o przetrwanie. Autorka opisuje w niej między innymi niuanse dotyczących ptasich dewiacji seksualnych, brutalnych walk łosi, wilczej hierarchii, czy jelenich haremów. Jeśli jesteście ciekawi w jaki sposób gęsie pisklęta uczą się języka gatunku, jak działa poczta pantoflowa kawek, ile różnych dźwięków wydaje konik polny albo czym naprawdę jest ptasie mleczko i co łączy konika morskiego z kangurem, sięgnijcie po „Opowieści”.

To lektura rodzinna, z powodzeniem można przeczytać ją razem z trochę starszymi pociechami. Książka podzielona jest na krótkie rozdziały zaopatrzone czarno-białymi zdjęciami i rycinami, co nadaje jej ciekawego, przyjemnego klimatu retro. Jest napisana obrazowo, jednocześnie zmuszając do refleksji nad rolą człowieka w przyrodzie.


Druga z książek Simony Kossak to „Serce i pazur. Opowieści o uczuciach zwierząt”. Utrzymana jest w podobnym klimacie co „Opowieści”. Autorka skupia się w niej dla odmiany na życiu emocjonalnym zwierząt. Pani Profesor akcentuje przekonanie o tym, że człowiek wyrażając emocje, nie różni się znacząco od zwierząt, może natomiast swoje stany emocjonalne, w odróżnienie od innych gatunków, po prostu „ubrać w słowa”. Jednak do porozumiewania się nie są potrzebne słowa, lecz wzajemne zrozumienie komunikatów i o tym właśnie opowiada Pani Kossak w „Sercu i pazurze”.

Chcecie się dowiedzieć kiedy ptasi śpiew oznacza radość i jak ptaki manifestują żałobę? Zastanawialiście się, nad tym, czy zwierzęta czerpią przyjemność z robienia na złość, czy potrafią się śmiać i czy kierują się zasadą wzajemności? Czy swoboda i pewność siebie w świecie zwierząt, to tylko pozory? Czego obawiają się dzikie zwierzęta? Czym jest dla zwierzęcia samotność? A może ciekawi Was jaki kamuflaż stosują sikorki by zmylić krogulca, albo jak zmusić renifery do spaceru po cienkim lodzie?

I tym razem autorka odpowie na te i wiele innych pytań przyrodniczych związanych z uczuciami i zwyczajami zwierząt jednocześnie zmuszając nas do refleksji na temat naszego postępowania. Tej pozycji Legimi niestety nie udostępnia, ale może to tylko kwestia czasu. Póki co miałam przyjemność przeczytać ją dzięki Joannie Chimiak-Opoce, od której otrzymałam książkę w podarunku, za co serdecznie dziękuję.

Austria czyta… Kamińską

Tym razem polecam biografię Simony Kossak napisaną przez Annę Kamińską. Przygodę z książką zaczęłam po obejrzeniu filmu Simona Kossak „Jedna spośród stada” z 2024 roku (reż. Adrian Panek). Film pozostawił wiele znaków zapytania, które wyczerpująco wyjaśnia książka opatrzona dodatkowo wieloma wieloma fotografiami z życia Simony Kossak.

Ostatnia Kossakówna, nie odziedziczyła talentu po sławnych przodkach, nie urodziła się chłopcem według życzenia rodziców. Nie miała sielankowego dzieciństwa. Wybrała biologię i życie w leśniczówce Dziedzince, w środku Puszczy Białowieskiej. Kochała proste życie i zwierzęta. „Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak” to książka o buntowniczce, która zrozumiała mowę zwierząt.


Zapraszamy do lektury w ramach akcji Austria Czyta!

Austria czyta… Małeckiego

Po tym jak, w ramach akcji Austria czyta, odkryłam twórczość Szczepana Twardocha, zrobiłam przegląd autorów młodego pokolenia, których książki chętnie tłumaczone są na język niemiecki. Moją uwagę przyciągnęły pozycje Jakuba Małeckiego mającego dość obszerny już dorobek literacki i całkiem pokaźny pakiet wyróżnień i nagród za twórczość. Jedna z opowieści, „Święto ognia”, została zekranizowana w 2023 roku. Przeczytałam pięć pozycji: „Dygot”, „Rdza”, „Saturnin”, „Ślady”, i „Dżozef”. Dla wszystkich, którzy jeszcze nie zetknęli się z prozą Małeckiego: polecam w pierwszej kolejności tytuły „Rdza” i „Dżozef”, potem „Dygot”. „Saturnin” i „Ślady” oceńcie sami.

Pomimo tego, że narracja autora w tych pięciu pozycjach wydaje się powtarzalna, historie bohaterów potrafią naprawdę wciągnąć tak mocno, że nie można przestać analizować ich losów, emocji i okoliczności życia. Zakwalifikowałabym te powieści do kategorii: sagi rodzinne. To historie obyczajowe o „zwykłym życiu, zwykłych ludzi” – jak możemy przeczytać w wielu recenzjach – i napisane dla zwykłych ludzi. Zadają pytania o to, „czy w życiu liczy się tak naprawdę samo życie?”.

Pojawia się w nich wątek wojenny, życie na prowincji i wszystkie ludzkie stany emocjonalne. Jest cierpienie, choroba, odmienność i związane z nią samotność i napiętnowanie, zbrodnia, zwątpienie, śmierć i narodziny, tęsknota, nadzieja, miłość, przyjaźń i wiara w lepsze jutro. Są również zaskakujące zwroty akcji. Bohaterowie stawiają czoła własnym słabościom lub się poddają – po prostu życie.

W wielkim skrócie, bez zdradzania zbyt wielu szczegółów:

Rdza. Rok 2002, mały Szymek nieoczekiwanie zostaje sam, a jego los będzie zależał od babci Tosi. Obojgu w dzieciństwie kończy się świat. Jak po takich doświadczeniach wygląda ich dorosłe życie? Powieść wzrusza, przenosi czytelnika do czasów drugiej wojny światowej.  Kim są bohaterowie, którzy towarzyszą Tosi i Szymkowi?


Dżozef. W dzisiejszej Warszawie, w szpitalnej sali spotykają się Grzesiek Bednar, dresiarz ze złamanym nosem; biznesmen Kurz; ciągle niezadowolony Maruda; i Stanisław, ten Czwarty, zafascynowany opowieściami Josepha Conrada. Grzegorz spisuje historię życia majaczącego w gorączce Stanisława zaczynając od czasów po wojnie i wydarzeń z dzieciństwa Stasia, które napiętnowane było lękiem przed niezwykłymi silami drewnianego kozła.

Dygot. Losy dwóch rodzin w trzech pokoleniach od 1938 do 2004 roku. Jeden z bohaterów, cierpiący na albinizm, nawiązuje relację z kobietą równie wyróżniającą się wyglądem – ocalałą z pożaru, który pozostawił na niej trwałe ślady. To tylko jeden z wątków powieści…

Saturnin. Mężczyzna o tytułowym imieniu, singiel, zostaje zmuszony do powrotu do rodzinnego Radziejowa, by pomóc w poszukiwaniu zaginionego dziadka. Jak wyglądał świat jego dzieciństwa i jakie tajemnice o swoich bliskich odkryje. Autor znów przenosi czytelnika w czasie do lat dzieciństwa Saturnina i do czasów Drugiej Wojny Światowej, by opowiedzieć też historię dziadka.

Ślady. Dziewiętnaście opowieści z życia różnych bohaterów. To dziś to w przeszłości. Epizody łączą szczegóły, takie jak miejsce pochodzenia postaci, bądź ich więzy rodzinne czy też czas trwania akcji. Książka o życiu i o przemijaniu, a przede wszystkim o śmierci przychodzącej tak po prostu mimochodem.

Austria Czyta… Twardocha

O prozie Szczepana Twardocha dowiedziałam się zapewne „jako ostatnia”. Jest on obecnie jednym z najbardziej znanych autorów w Polsce. Jego książki chętnie tłumaczone są na inne języki, a powieść pt. „Król” stała się historią serialu telewizyjnego.

Do przeczytania książek Twardocha zachęcił mnie, wstyd się przyznać, austriacki kolega zachwycony jego twórczością. Dzięki Stowarzyszeniu MOWA, akcji Austria Czyta i Legimi, mogę nadrobić te „wstydliwe” zaległości. Jeśli kogoś, tak jak mnie, w trakcie pobytu w Austrii ominęły ciekawe polskie książki, to polecam tego autora. Przeczytałam dopiero dwie pozycje „Chołod” i „Pokora”, ale już cieszę się na następne.

Obydwie książki są opowieściami z historią wojenną w tle, a bohaterami są zwykli Ślązacy rozczarowani ideałami, którzy przekonują się, że życie, często na krawędzi, lubi boleć. Choć tracą wiarę w lepsze jutro, to jednak walczą o przetrwanie, a historia nie ma znaczenia w obliczu ich indywidualnej rozterki.

Chołod” (2022) – najnowsza z książek – to proza, której bohaterem jest sam autor i opowiadana jest przez kilku narratorów. Przenosi nas do surowych arktycznych miejsc. Bezkres Syberii staje się schronieniem dla Konrada Widucha, weterana Wielkiej Wojny. Ślązak z Pilchowic znajduje tam swój skrawek wolności poza systemem i żyje zgodnie z rytmem polarnej natury, a historia nie ma tu znaczenia. Jest tu i teraz oraz brutalna walka o przetrwanie.

Pokora” (2020) to losy Aloisa Pokory, ślepo wierzącego w wyidealizowaną miłość i jego walka o godność, walka z samotnością i odrzuceniem. Bohater zmaga się z samotnością i pogardą. Szuka przynależności, rozbity pomiędzy światem śląskim i niemieckim. Prześladowany tęskni za spokojem.

Przeczytałam obydwie pozycje nie sugerując się recenzjami, pierwsze zdania książek zachęcają same do dalszej lektury…