Spektakl p.t. Polskie Zoo

Na zakończenie pierwszego semesteru  działalności kółka dziennikarsko-teatralnego, które prowadzi Ewa  dodatkowo do lekcji z języka polskiego, odbyło się kameralne przedstawienie pod tytułem „Polskie Zoo”. Uczestnicy kółka nauczyli się treści wierszy Jana Brzechwy, a także ich ruchowej interpretacji oraz przygotowali kolorowe maski.


Kółko teatralno-dziennikarskie zostało sfinansowane ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Realizacji projektu dokonały Ewa (praca koncepcyjno-twórcza z uczniami) oraz Agnieszka (akwizycja środków i obsługa finansowa projektu).


ZwierzętaTygrysKangurPanteraLisWilkReniferŻółwZebraLew

ŻyrafaSłońStruśPapugaKrokodylDzikMałpaŻubrMiśWielbłąd

Miś uszatek?

Ostatnio pod urzędem miejskim w Innsbrucku można spotkać nietypowego petenta. Siedzi cierpliwie pod urzędem i czeka. Nawet nie narzeka, jak mieszkańcy nie zważając na jego obecność, wchodzą do urzędu, by  załatwić swoje sprawy. Najwidoczniej jest przyzwyczajony, że swoje trzeba odczekać. 😉

Wydał nam się znajomy, zapewne przez to swoje klapnięte uszko. Jednak zagadywany, nie chciał opowiadać, ani o swoich korzeniach, ani o celu swego oczekiwania. Może komuś uda się coś więcej z niego wyciągnąć, a zwłaszcza dowiedzieć się czy faktycznie jest on Misiem Uszatkiem.

Nauka języka polskiego w Tyrolu w 2019/2020

Na rok 2019/20 zgłoszona została wystarczająca liczba uczniów by kontynuować zajęcia w Innsbrucku oraz wystartować zajęcia w rejonie Schwaz/Kufstein.

Innsbruck

  • nauczycielka i osoba kontaktowa: Ewa
  • poziom: szkoła podstawowa oraz średnia
  • kontynuacja zajęć z 2018/19
  • szkoła: VS Leitgeb-2
  • terminy:
          • czwartek 15.30 – 16.30: IV klasa i  szkoła średnia
    • piątek 13.30 – 14.30: III klasa
    • piątek 14.30 – 15.00: kółko teatralno-dziennikarskie
    • piątek 15.00 – 15.45: I-II klasa

Schwaz/Kufstein

Uwaga: Stowarzyszenie pomogło uruchomić zajęcia, ale te jako takie nie są związane ze Stowarzyszaniem, informacja o nich podana jest dla kompletności. O tym jak nam się udało zainicjować kolejne zajęcia poniżej.

Wytrwałość popłaca

Jak widać było na przykładzie Innsbrucka rozpoczęcie zajęć wymaga dużego zaangażowania, wytrwałości od rodziców i czasu. W przypadku Innsbrucka były to 4 lata wytrwałej działaności Agnieszki! Dzięki doświadczeniu zodobytemu w przecieraniu szlaków w Innsbrucku, w rejonie Schwaz/Kufstein poszło już łatwiej, choć nie bez przeszkód.

Po nieudanym uruchomienieniu zajęć w rejonie Schwaz/Kufstein na rok 2018/2019, jedna z mam (Julita) zwróciła się o pomoc do stowarzyszenia. Agnieszka mozolnie przecierała nowe szlaki w urzędach, a Julita zbierała kontakty i deklaracje od rodziców. Trzy rodziny zdecydowały się tymczasowo na dojazd na zajęcia do Innsbrucka z nadzieją na rychłe uruchomienie zajęć w swojej okolicy.  Niestety nie udało się przeskoczyć urzędniczej poprzeczki i choć było blisko, zajęcia nie ruszyły w semestrze letnim, trzeba było poczekać na nowy rok szkolny. Dzięki owocnej współpracy udało się to osiągnąć!

Zachęcamy rodziców uczniów z całego Tyrolu do składania podań, po pierwsze, by zasygnalizować w urzędach potrzebę nauczania tego języka oraz po drugie, by umożliwić utworzenie grup w innych rejonach, gdy znajdzie się osoba chętna do nauczania. Jak widać na przykładzie Innsbrucka i Schwaz/Kufstein, nie jest to trywialna sprawa, ale warto próbować. Rodziców, którzy są zainteresowani utworzeniem grup zachęcamy do zapoznania się z informacją na temat regulacji prawnych oraz do kontaktu ze stowarzyszeniem.

Fasolkowe zakończenie roku szkolnego 2018/19

Pod koniec czerwca zapraszamy wszystkie chętne rodziny do udziału wspotkaniu na zakończenie roku szkolnego i… rozpoczęcie wakacji.

Miejsce spotkaniaRapoldi Park, od strony Amrasserstrasse / Hotel Leipziger hof, koło fontanny (zdjęcie).

Termin spotkania:
Sobota, 29 czerwca 2019
od godziny 14:00 – spotkanie uczniów
od godziny 15:00 – spotkanie otwarte

Osoba kontaktowa: Joanna

Spotkanie uczniów

Pracowity rok szkolny zakończymy wspólnym wyjściem nauczycielki, uczniów i rodziców na lody oraz wręczeniem nagród książkowych uczniom.

Rodzice zainteresowani udziałem w tej części spotkania, mogą zakupić książki na nagrody w zbiorczym zamówieniu.

Spotkanie otwarte

Na otwarte spotkanie zapraszamy wszystkie polskojęzyczne dzieci do wspólnej zabawy w parku, a rodziców do rozmów na tematy wszelakie.

Szczególnie serdecznie zapraszamy te dzieci, które chcą rozpocząć naukę języka polskiego w przyszłym roku szkolnym. Na spotkaniu będzie nauczycielka, z którą dzieci i rodzice będą się mogli zapoznać.

Pszczółki: wycieczka na Bergisel

Po raz kolejny zapraszamy na spotkanie pszczółek. Tym razem wybierzemy się na wycieczkę na Bergisel, gdzie będziemy zwiedzać skocznię narciarską oraz szukać znajdujących się tam polskich akcentów. Oprócz tego wykorzystamy super panoramę i widoki ze szczytu skoczni i poznamy geografię i topografię Tyrolu: kierunki geograficzne, rzeki, doliny, szczyty górskie oraz inne fakty i ciekawostki związane z Innsbruckiem i Tyrolem. Będzie to również świetna okazja do poznania (lub przypomnienia sobie) legendy o Pani Hitt oraz kilku faktów historycznych o takich postaciach jak Andreas Hofer i cesarz Franciszek Józef, których pomniki znajdują się w parku przylegającym do terenu skoczni.

Dodatkowe koszty: Bilet wstępu dla dzieci do lat 14 kosztuje 4,50 Euro. Pieniądze na wstęp będą zbierane na miejscu bezpośrednio przed warsztatami. Prosimy o przygotowanie odliczonej kwoty.

Grupa docelowa: dzieci w wieku szkolnym.

Ilość miejsc jest ograniczona. W przypadku większej ilości zgłoszeń niż liczba miejsc, pierwszeństwo mają dzieci rodzin ze stowarzyszenia.

Termin zgłoszeń: do piątku, 31 stycznia

Termin warsztatów: niedziela, 10 lutego 2019, 10:00-12:00

Miejsce: skocznia Bergisel, Bergiselweg 3, 6020 Innsbruck

Osoba kontaktowaAgnieszka

Archiwalni polskojęzyczni studenci

W tym roku Uniwersytet w Innsbrucku obchodzi swój 350 jubileusz, warto więc przyjrzeć się polskim śladom na tejże uczelni. Okazuje się, że od wieków studiowali tu polskojęzyczni studenci. W ubiegłych stuleciach najbardziej międzynarodową i wielojęzyczną bracią studencką szczycił się wydział teologiczny, gdzie językiem wykładowym była wówczas łacina. Informacje o studentach sprzed wieków można odszukać w uniwersyteckim archiwum.

Dość długo wpisy studentów były zdecentralizowane i prowadzone w formie papierowej. Wpisy archiwalne pogrupowane są semestrami i wydziałami. Stanowią one oryginalne źródło informacji.  Dla każdego studenta przeznaczona była jedna strona obejmująca dane osobowe oraz przedmioty, w których brał on udział. Wśród danych osobowych są również informacje o kraju pochodzenia, języku ojczystym, ewentualnie też o uczelni macierzystej. Jako, że wpisy, które miałam okazję przeglądać były z okresu zaborów często język polski widniał jako ojczysty, lecz krajem pochodzenia był jeden z krajów zaborców.
Przykładowy wpis widnieje na zdjęciu obok.

Wpisy studenckie zostały opracowane w rejestrach studentów pogrupowanych latami i wydziałami. Studentom nadane zostały numery identyfikacyjne i zebrane informacje o całym okresie ich studiowania. Ponadto w rejestrach można znaleźć indeksy nazwisk, miejscowości pochodzenia oraz uczelni macierzystych. Rejestry zostały opracowane jeszcze przed okresem digitalizacji i wymagały żmudnej pracy z licznymi kartotekami. Obecnie są one dostępne tylko w formie papierowej.
Przykładowy wpis w rejestrze widnieje na zdjęciu poniżej.

Przeglądając wpisy i rejestry natknęłam się na wielu polskojęzycznych studentów. Obecnie systematyczne badanie tych danych wymagałoby poświęcenia wielu godzin spędzonych w archiwum. Może kiedyś dane te zostają zdigitalizowane i można będzie w łatwy sposób wyciągnąć z nich interesujące statystyki.

Polak u Kapucynów

Jak wspomniałam na stronie z polskimi śladami w Tyrolu, również u OO. Kapucynów znajdują się dzieła Marcina Teofilowicza. Jak się okazało, niegdyś obrazy ołtarzowe jego autorstwa, zostały zabezpieczone podczas II Wojny Światowej w klasztorze, kiedy to kościół przerobiony został na magazyn. Prawdopodobnie od tego czasu nigdy już nie wróciły do kościoła.

Obecnie trzy obrazy Teofilowicza zdobią pierwsze piętro krużganku okalającego dziedziniec. Dzieła te są zachowane w bardzo dobrym stanie, mimo, że nie były konserwowane.

Jeden z nich przedstawia Feliksa z Kantalicjo w nietypowym ujęciu z Jezusem na rękach. Ten święty Kapucyn na ogół przedstawiany jest z żebraczym workiem na chleb.

Drugi z obrazów przedstawia Antoniego z Padwy z panoramą Innsbrucka. Miasto w tamtych czasach wyglądało inaczej niż obecnie, gdyż między innymi otaczały miasto mury obronne z bramą wjazdową.

Feliks z Kantalicjo (c) Kapuzinerprovinz Österreich-Südtirol

Antoni z Padwy (c) Kapuzinerprovinz Österreich-Südtirol

Tomasz Acerbis (c) Kapuzinerprovinz Österreich-Südtirol

Trzeci obraz, to najstarszy wizerunek Tomasza Acerbisa. Jest on przypisywany Teofilowiczowi. Choć obraz nie jest podpisany, to na jego kopii znajdują się inicjały Teofilowicza. Dodatkowo w roku śmierci Tomasza Acerbisa Marcin Teofilowicz przebywał i tworzył w Innsbrucku. Opierając się na tych faktach historycy sztuki przypuszczają, że to dzieło Teofilowicza.

Obraz znajduje się w przyległym korytarzu, gdzie niegdyś mieściła się cela Tomasza z Olery. Za tamtych czasów okna cel zakonników wychodziły na dziedziniec i okno celi Tomasza Acebisa, jako jedyne, zostało zachowane w ówczesnych wymiarach.

Podziękowania

Chciałyśmy serdecznie podziękować Pani Miriam Trojer, archiwistce zakonu Kapucynów w Austrii i Tyrolu Południowym za umożliwienie nam obejrzenia obrazów, wspólnego odwiedzenia biblioteki z ciekawymi starymi księgami, za ciekawą rozmowę oraz opowieść o tym jak polscy zakonnikach zasilili zakon Kapucynów.

Zdjęcia umieszczone na tej stronie są objęte prawami autorskimi i nie wolno ich publikować bez zgody archiwum oo. Kapucynów.

Danksagung

Wir bedanken uns herzlich bei der Frau Miriam Trojer , der Provinzarchivarin des zentralen Provinzarchives der Kapuziner Österreich-Südtirol, für ihre Zeit, ein interessantes Gespräch und Hilfsbereitschaft.

Die Reproduktionen wurden mit der Zustimmung des Zentralen Provinzarchives der Kapuziner Österreich-Südtirol veröffentlicht. Reproduktions- und Verwertungsrechte bleiben Eigentum des Archivs und werden nur für eine Veröffentlichung auf der mowa.tirol Seite eingeräumt.

Kaplica Mariacka Polaka

Jak wspomniałam na stronie z polskimi śladami w Tyrolu, Kaplica Mariacka (niem. Marienoratorium) przy kościele dworskim (niem. Hofkirche) zawiera obrazy Marcina Teofilowicza. Okazało się, że cała część ołtarzowa kaplicy zdobiona jest licznymi obrazami tego artysty. Są tam cztery, dużych rozmiarów obrazy ścienne oraz malowidła pokrywające sufit.

Za Die Kunstdenkmäler der Stadt Innsbruck – Die Hofbauten: obrazy ścienne przedstawiają sceny z życia Marii (od lewej): Zwiastowanie PańskieNawiedzenie Najświętszej Maryi Panny, Narodziny Chrystusa oraz Objawienie Pańskie. Malowidła sufitowe przedstawiają (od lewej): Zmartwychwstanie Jezusa,  Wniebowstąpienie PańskieZesłanie Ducha Świętego, Wniebowzięcie oraz Ukoronowanie Najświętszej Maryji Panny.  Malowidło w cenralnej cześci sufitu przedstawia Boga Ojca z amorkami

Kaplica znajduje się w głębi prezbiterium, za oszkloną  drewnianą przybudówką znajdującą się na lewej ścianie naprzeciw organów, tzw. chórem książęcym (niem. Fürstenchor). W głębi za przybudówką i na jej wysokości widać okno wchodzące na kaplicę. Dojście do samej kaplicy prowadzi przez pomieszczenia koło zakrystii zimowej. Kaplica, choć formalnie należy do kraju związkowego Tyrol, jest regularnie używanym obiektem sakralnym przez pobliski zakon Franciszkanów i nie jest udostępniona do publicznego zwiedzania.

Dzięki uprzejmości kustosza muzeum, pana Karla Bergera, mogłyśmy zwiedzić zarówno chór książęcy jak i Kaplicę Mariacką. Kustosz udzielił nam wielu ciekawych informacji i wskazał źródła oraz osoby, które mogą nam pomóc w dalszym tropieniu polskich śladów w Tyrolu.
Dowiedziałyśmy się też, że w muzeum są również przedmioty użytku codziennego pochodzące ze Śląska. Ponadto okazało się, nie jesteśmy pierwszymi zainteresowanymi deanonimiacją Cymbarki. Kwestia oznaczenia posągów, jak również innych obiektów w kościele dworskim, była już poruszana wielokrotnie i nie jest możliwa ze względu na zachowanie integralności zabytku, jak również jego sakralną użyteczność.

Danksagung

Wir danken herzlich Herrn Karl Berger , dem Leiter des Tiroler Volkskunstmuseums für seine Zeit, Informationen und Hilfsbereitschaft. Die Privatführung war für uns eine großartige Möglichkeit, die Bilder von Martin Theophil Polak anzuschauen und zu fotografieren. Wir danken auch für weitere Tipps und Informationsquellen, die uns auf der Suche nach polnischen Spuren in Tirol weiterhelfen können.

Nauka języka polskiego w Innsbrucku w 2018/2019

Niezmiernie się cieszymy, ponieważ po czterech latach starań Agnieszki (chwała jej za to!), od roku szkolnego 2018/2019 rozpoczeliśmy w Innsbrucku oficjalną naukę języka polskiego na poziomie szkoły podstawowej!

Zajęcia prowadzi dyplomowana polonistka – Ewa Przybył.  Zajęcia odbywają się w szkole Pradl Leitgeb 2 (na Pradler Platz 8, obok widocznego na zdjęciu kościoła). Szkoła jest  otwarta na międzynarodowych uczniów:  w budynku widoczne są liczne akcenty  narodowe, a latem był  zorganizowany festyn narodów.  Dyrektorka szkoły, pani Angelika Rädler, zgodziła się na prowadzenie zajęć języka polskiego oraz udostępniła pomieszczenia w swojej szkole.

Podręczniki

W Polsce podręczniki dla uczniów są darmowe, jednak sytuacja wygląda inaczej w przypadku dzieci polonijnych. Stowarzyszenie wystąpiło z wnioskiem o dofinansowanie przez państwo Polskie podręczników. Udało nam się uzyskać dofinansowanie dla wszystkich zgłoszonych dzieci! Podręczniki zostały sfinansowane przez Konsula Generalnego w Wiedniu. Wyboru i zakupu podręczników dokonała nauczycielka.

W imieniu polskich uczniów w Tyrolu oraz Stowarzyszenia MOWA, w tym naucielki, serdecznie dziękujemy Konsulowi Genalnemu Panu Bartłomiejowi Rosikowi za finansowe wsparcie naszych starań w zapewnieniu dzieciom korzystnego środowiska do nauki języka polskiego.

Lekcje

Lekcje odbywają się w czterech grupach po 50 minut każda i rozpoczęły się 6.11.2018. Grupy zostały w miarę możliwości dobrane, tak by uczestniczyły w nich dzieci na zbliżonym poziomie znajomości języka polskiego.

    • Czwartek 16:00 Grupa III: poziom zaawansowany (3 klasa)
    • Piątek 13:30 Grupa II: poziom początkowy (1-2 klasa)
    • Piątek 14:30 Grupa IV: poziom przedgimnazjalny (4 klasa+)
    • Piątek 15:30 Grupa I: poziom początkowy (1 klasa)

W tym roku szkolnym wszystkie zainteresowane dzieci mogły podjąć naukę ponieważ Ewa zgodziła się poprowadzić dodatkową godzinę nieodpłatnie, prosimy jednak o składanie wniosków w przyszłości, by taka sytuacja nie musiała zaistnieć. Obecnie w zajęciach uczestniczy 27 dzieci. Z powodów formalnych i organizacyjnych grupy są już zamknięte na ten rok szkolny. Prosimy zgłaszać zainteresowanie nauką języka polskiego na przyszły rok szkolny. Postaramy się informować wszystkich zainteresowanych o nowych opcjach.

Uczniowie

Posąg Cymbarki Mazowieckiej

Orszak

W poniższym tekście opisane są posągi w kościele dworskim stanowiących orszak pożegnalny Maximiliana I, wśród nich znajduje się posąg piastowskiej księżniczki Cymbarki Mazowieckiej. Posągów jest 28, w tym 20 mężczyzn i 8 kobiet. Numeracja posągów jest taka jak w artykule Wikipedii w języku angielskim wymieniającym wszystkie postacie: od lewej strony ołtarza w prawo (2,1,3,4) i dalej wzdłuż nawy po prawej (5-16), a potem po lewej z powrotem do ołtarza (17-28).

Oryginalnie cesarz planował jeszcze liczniejszy orszak pożegnalny, w którym miało być 40 posągów ponadnaturalnej wielkości (opisanych w tym artykule) oraz 100 mniejszych posągów świętych oraz popiersia cesarzy rzymskich (ustawionych obecnie na łuku tęczowym pomiędzy nawą główną, a prezbiterium). Projekt ten był czasochłonny i kosztowny.  Ostatecznie, w skromniejszej postaci, został zamknięty przez wnuka cesarza.

Pokrewieństwa

Centralną postacią wśród posągów jest Maximilian I, którego posąg znajduje się na kenotafie. Większość postaci przedstawionych na posągach (23/28) jest powiązana z cesarzem więzami pokrewieństwa, pozostałe postacie (5/28) w orszaku miały dodać mu chwały będąc wielkimi władcami bądź krzewicielami chrześcijaństwa. Przykładowo, legendarny Król Artur (nr 9) jest w orszaku jako, że cesarz  uważał się za ostatniego średniowiecznego rycerza.

Na podstawie relacji pomiędzy postaciami przedstawionymi na posągach można zbudować graf ich powiązań genealogicznych. Jako, że anglojęzyczny spis posągów był kompletny, graf jest również w języku angielskiej z linkami przy imionach prowadzącymi do anglojęzycznych opisów postaci.

Identyfikacja

Większość posągów (24/28) stoi na cokołach i opatrzona jest w tablice z ich imionami, rodami i tytułami.

Początkowo (1513-1517, nr 5, 26, 27, 28) posągi kobiece w nie były umieszczane na cokołach, gdyż stabilność posągom zapewniały długie do ziemi suknie i w takiej postaci lepiej pasowały do wizji orszaku pogrzebowego jaką miał Maximilian I. Dopiero cztery późniejsze rzeźby (1522-1530, nr 1, 6, 7, 25) opatrzono cokołami jak i tablicami. Większość tablic została najprawdopodobniej dodana w późniejszym okresie, a tylko nieliczne są wkomponowane w cokoły.

W sumie tablic nie posiada pięć posągów. Jeden posąg mężczyzny (20), który stoi co prawda na cokole, jest on jednak mocno zdobionym i trudno byłoby przymocować tablicę nie oszpecając przy tym cokołu. Pozostałe cztery posągi, to posągi kobiet z wcześniejszego okresu stojące bezpośrednio na posadzce.

Większość posągów (24/28) posiada herby rodowe. Nie posiadają ich obie małżonki Maximiliana I (26, 7) oraz jego wujek (8 ? sprawdzić), a przy dziadku (3) i ojcu (4) pierwszej żony umieszczony jest jeden herb.

Pozornie anonimowe postacie, to Cymbarka Mazowiecka (5), Albert IV Habsburg (20), Maria Burgundzka (26), Elżbieta Tyrolska (27) oraz Kunegunda Habsburżanka (28). Z tych posągów tylko Maria Burgundzka (26, pierwsza żona) nie posiada ani herbu ani tablicy, pozostałe posągi mają herby rodowe, co umożliwia ich identyfikację przynajmniej przez znawców heraldyki. Warto podkreślić, że wszystkie posągi można o wiele łatwiej zidentyfikować korzystając ze spisu umieszczonego w broszurze dostępnej w muzeum lub słuchając dostępnego tamże nagrania (audioguide).

Opis posągu

Barwny opis wyglądu i zarys powstania posągu Cymbarki jest zaczerpnięty z tekstu Stanisława Szymańskiego p.t. „Wokół Cymbarki” opublikowanego w Notatkach Płockich 3/9, 12-18s z 1958.

Księżna z Płockiego Mazowasza pełna gotyckiej impresji w całej postaci i wyrazie twarzy, przy egzotycznym nakryciu głowy, zbliżonym do kształtów tureckiego turbanu, zwanym wówczas “punt”, różni się nieco od pozostałych figur. Draperia szat modelowanych w czerwieniącym tonie miedzi podkreśla nie tylko zalety warsztatu, ale i piękność kobiecych kształtów. Po mistrzowsku wypracowana twarz księżnej, swobodnie wysuwające się z ramion linie szyi oraz wspaniale oddana partia biustu ze zwisającym na nim łańcuchem kosztowności, oddychają swobodą rzemiosła i sztuki. Piękno i realizm wyrazu w rzeźbie napełniają podziwem. Cymbarka jest bodaj czy nie najpiękniejszą postacią wśród rzeźb innsbruckiego grobowca i postacią, która zwraca uwagę miłośników jak i znawców sztuki.

Praca przy modelu rzeźby rozpoczęta w marcu 1513 roku, postępowała dość szybko. Pierwsze roboty odlewnicze wykonano przy nakryciu głowy oraz lewej ręki, aby następnie w roku 1516 mógł mistrz Gilg Sesselschreiber przystąpić do realizacji głównej partii posągu. Dzieła dokonali jednak wiosną tego roku jego synowie.

Figura Cymbarki wysokości 231 cm odlana w metalu, przez warsztat Sesselschreibera w Mühlau koło Innsbrucka jest nie tylko pięknym dziełem sztuki i ujmującym świadectwem urody kobiecej, ale także pomnikiem żywych kontaktów średniowiecznego Innsbrucka i Tyrolu z nadwiślanym mazowieckim Płockiem i odległą Polską.

Na jednej ze stron znalazłam nietypowe ujęcia kilku posągów, w tym Cymbarki.

Deanonimizacja

Możliwość deanonimizacji posągów jak i innych eksponatów muzealnych rozbija się o zachowanie integralności kościoła dworskiego jako zabytku oraz jego użytkowania jako obiektu sakralnego. Po wstępnych rozmowach z pracownicą muzeum oraz później z jego kustoszem okazało się, że od lat były podejmowane bezskuteczne próby oznaczenia obiektów.